W dzisiejszych czasach dostęp do internetu jest sprawą oczywistą. Wielu, już nie tylko młodych ludzi, nałogowo korzysta z komputera, smartfona i tableta. Trudno sobie obecnie wyobrazić telefon bez dostępu do internetu – w tym głównie mediów społecznościowych.

Internet to norma. Sporo osób pamięta dawne problemy z modemami. Nie dość, że działało to strasznie wolno, to jeszcze sporo kosztowało. Dziś mamy światłowody, wifi i niezbyt wygórowane ceny internetu. Okazuje się jednak, że sprawa dostępności nie jest wcale taka oczywista. Z danych upublicznionych przez Ministerstwo Cyfryzacji wynika, że w 2016 roku 3 miliony gospodarstw domowych nie ma dostępu do sieci. Ten sam raport mówi również o tym, że ok. 40% społeczeństwa nie posiada żadnych umiejętności komputerowych, a 29% nie ma stałego łącza.

Mogłoby się wydawać, że dostęp do internetu jest każdego prywatną sprawą. W dużej mierze jest to racja, jednakże nie pozostaje to bez wpływu na gospodarkę. To dzięki rozwijającej się technologii i powszechnemu internetowi niższe są wszelkie koszty transakcyjne, jest szerszy dostęp do informacji, a życie staje się łatwiejsze. Internet pozwala nam poznawać nowe miejsca, komunikować się bez ograniczeń i rozwijać się. Wiele osób uczy się przez internet, a praca zdalna jest obecnie powszechna.

Trudno sobie wyobrazić, że ktoś mógłby tego wszystkiego nie mieć. Pierwszą grupą, która nie ma internetu są osoby, które świadomie i z własnej woli z niego rezygnują. Niestety spora część ludzi nie ma takiego wyborów. Mowa tu przede wszystkim o biedniejszych regionach na wschodzie Polski. Gdzieniegdzie sieć nie została jeszcze podpięta, choć trudno w to uwierzyć. Polska jednak nie jest jedyna w tym procederze. Z podobnymi problemami boryka się np. Francja. Ważne jest, aby cały czas postępowała cyfryzacja na terenie kraju, żeby jak najbardziej niwelować wykluczenie cyfrowe.